poniedziałek, 16 września 2013

GARACHICO

Miasteczkiem, które pokochałam od pierwszej chwili to Garachico.
Miejscowość położona jest na północnym wybrzeżu wyspy. Mimo wielu turystów odwiedzających tą miejscowość nie straciła ona swojej hiszpańskiej tożsamości, (w porównaniu z wieloma miejscowościami na południu wyspy). Jest to jedno z najbardziej czarujących, starych miasteczek portowych na Teneryfie.

Warto zatrzymać się tutaj na spacer, relaks nad wodą i pyszną rybę oraz owoce morza serwowane w lokalnych restauracjach.

Miejsce to ma ciekawą historię, gdyż zostało całkowicie zniszczone podczas wybuchu wulkanu w 1706 roku. Po wybuchu ocalał tylko jeden stary kościół i trochę murów. Miasteczko zostało jednak całkowicie odbudowane na języku lawy.

Główna droga prowadzi przy wodzie, tuż przy nabrzeżu, na którym rozciągają się naturalne, skalne baseny, utworzone przez zastygłą lawę. W upalny dzień miło tam zaczerpnąć orzeźwiającej kąpieli i powygrzewać się na tarasach. Wjeżdżając do miasteczka od strony zachodniej, uwagę naszą przykuje Castillo de San Miguel. Jest to twierdza obronna, zbudowana z miejscowego czarne, wulkanicznego kamienia. Obejrzeć możemy tam muszle, skamieniałości, minerały i wypchane stworzenia morskie.

Po drugiej stronie drogi rozciąga się miasteczko, z niską zabudową, wąskimi, przytulnymi uliczkami. Centralnym miejscem jest Plaza de Arria. Jest to główny punkt spotkań i wszystkich imprez w miejscowości. Przy tym placu znajduje się były franciszkański klasztor Palacio de los Condes, który obecnie jest ratuszem oraz XVI wieczny kościół Iglesia deSanta Ana.
Główną atrakcją turystyczną jest Convento de San Francisco, dzisiejszy dom kultury.Wewnątrz domu są dwa piękne dziedzińce.

Castillo de San Migue
 Iglesia deSanta Ana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz