No i udało się. W końcu znalazłam się w miejscu z widokami zapierającym dech. To niesamowite uczucie, będąc wysoko w górach móc podziwiać ocean.
Maska - cudowne, niepowtarzalne miejsce.
Maska to mała wioska położona wysoko w górach Teno, na północno - zachodnim końcu wyspy. Mieszka w niej może ze 100 osób, które zajmują się tutaj turystyką i gastronomią.
Do wioski na wysokość ok 600 m. n. p. m. dojeżdża się wąska, bardzo krętą drogą. Trudy podróży wynagradzają jednak widoki, które oszałamiają. Po drodze są miejsca, gdzie można się zatrzymać i podziwiać piękno natury.
W centrum wsi znajduje się mały plac z kościółkiem. Mieszkańcy sprzedają tam ozdoby, pamiątki i jedzenie. Można kupić owoce (m.in banany i figi) od miejscowych chłopów oraz miód z miejscowych pasiek. Kawałeczek dalej jest miejscowe muzeum. Znajduje się tutaj również sporo knajpek z pysznymi naturalnymi sokami i sklepy z pamiątkami. Zbocza górskie porośnięte są głównie cyprysami, palmami i opuncjami.
W centrum wsi znajduje się mały plac z kościółkiem. Mieszkańcy sprzedają tam ozdoby, pamiątki i jedzenie. Można kupić owoce (m.in banany i figi) od miejscowych chłopów oraz miód z miejscowych pasiek. Kawałeczek dalej jest miejscowe muzeum. Znajduje się tutaj również sporo knajpek z pysznymi naturalnymi sokami i sklepy z pamiątkami. Zbocza górskie porośnięte są głównie cyprysami, palmami i opuncjami.
Do miejscowości można dojechać również autobusem z Los Gigantes. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które chcą wybrać się na 3-4 godzinną wędrówkę słynnym szlakiem górskim. Malowniczym wąwozem Masca spaceruje się w dół w kierunku oceanu do "Barranco de Masca". Tam, po wcześniejszym zamówieniu, kontynuować można podróż łodzią do Los Gigantes. I podczas żeglugi podziwiać przepiękne klify, które od strony wody wyglądają niesamowicie.
Z tego co piszą w przewodnikach, przydadzą się porządniejsze buty i koniecznie butelka wody na osobę oraz coś do przekąszenia.
Niestety z małym dzieckiem nie dane było mi przespacerować się wąwozem. No, ale wszystko jeszcze przede mną.
Z tego co piszą w przewodnikach, przydadzą się porządniejsze buty i koniecznie butelka wody na osobę oraz coś do przekąszenia.
Niestety z małym dzieckiem nie dane było mi przespacerować się wąwozem. No, ale wszystko jeszcze przede mną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz